Legislacja
Food-Lex
 
Dodatki do żywności
i aromaty
 
Zanieczyszczenia
 
RWS - Referencyjne Wartości Spożycia
 
Trzymaj Formę !

   

 pl   en             
 
Jesteś tutaj: strona główna > AKTUALNOŚCI

AKTUALNOŚCI
Sam przemysł spożywczy nie może być rozwiązaniem problemu otyłości
Przemysł spożywczy może być częścią – poprzez swoje działania - rozwiązania problemu nadwagi i otyłości w Polsce, jednak nie może być jedynym rozwiązaniem w tym zakresie - powiedział serwisowi www.portalspozywczy.pl, Andrzej Gantner, dyrektor generalny PFPŻ ZP.

Jak tłumaczy Andrzej Gantner, żaden produkt spożywczy funkcjonujący na rynku nie może być szkodliwy czy tez niezdrowy sam w sobie. Natomiast szkodliwe i niezdrowe mogą być nawyki żywieniowe i związany z nimi styl życia.


- Aby przeciwdziałać otyłości konieczna jest przede wszystkim edukacja dotycząca roli zbilansowanej diety i umożliwiająca dokonywanie przez konsumentów racjonalnych wyborów żywieniowych. Odpowiedzialność za własne zdrowie i umiar w spożywaniu każdego rodzaju żywności, to niewątpliwie ważny element prewencji nadwagi i otyłości. Istnieje wiele grup produktów żywnościowych, które są tylko dodatkiem do codziennej diety, spożywanym głównie dla przyjemności. Spożywanie ich w nadmiarze, przy jednoczesnym braku aktywności fizycznej, nie jest zalecane żywieniowo i może być powodem nadwagi i otyłości. I właśnie z tym nadmiernym spożyciem konsumenci mają największe problemy - skomentował dyrektor PFPŻ.


Aby przeciwdziałać nadwadze i otyłości, producenci żywności w Polsce przeprowadzają szereg działań. Jednym z nich jest refolmulacja produktów, czyli zmiana ich składu. - Jest to bardzo długotrwały proces, który dzieje się na polskim rynku już od kilku lat i polega na ograniczeniu ilości soli, cukrów i tłuszczów w żywności (w niektórych przypadkach nawet do 70 proc.!). Nie da się jednak tego przyspieszyć, ponieważ ingerencja w skład produktu nie może doprowadzić do braku jego akceptacji przez konsumentów. Dlatego też tak ważna jest współpraca przemysłu żywnościowego z naukowcami oraz wsparcie systemowe dla innowacji w tym zakresie, szczególnie, że inwestycje w refolmulacje są bardzo kosztowne i trudne technologicznie. Warto podkreślić, że chleb bez soli jest nie tylko niesmaczny, ale także pozbawiony wielu technologicznych właściwości, a cukier w dżemie nie da się zastąpić bez konieczności użycia szeregu dodatkowych substancji konserwujących - uważa Gantner.


Jego zdaniem, dobrym przykładem tego typu dylematów są prace technologów nad zastępowaniem cukru glikozydami stewiolowymi, ponieważ w większych ilościach ten naturalny słodzik zmienia smak produktów, dlatego jak na razie producenci stosują mieszanki, gdzie i tak cukier stanowi około 50 proc. substancji słodzących.


- Co ciekawe, produkty żywnościowe kupowane w sklepach nie jedynymi źródłami soli czy cukru w diecie. Badania jasno wskazują, że Polacy mają tendencję do przesalania i przesładzania przygotowywanych w domu potraw, dlatego najważniejsza jest – mimo wszystko – edukacja społeczeństwa - dodał dyrektor.


Dlatego PFPŻ, razem z GIS, już od ośmiu lat prowadzi program „Trzymaj formę”, dzięki której uczy najmłodszych konsumentów jak stosować zbilansowaną dietę oraz jak „używać” żywności tak, aby nie zrobić sobie krzywdy.


- Ważnym działaniem firm spożywczych mającym doprowadzić do ograniczenia nadwagi i otyłości w Polsce jest także odpowiednie znakowanie opakowań żywności. Obecnie większość producentów umieszcza na etykietach dodatkowe informacje na temat   zawartości, soli, tłuszczów i cukru w porcji produktu w odniesieniu do zalecanego dziennego spożycia. Ma to pomóc konsumentom w podejmowaniu racjonalnych wyborów. Z drugiej strony, trzeba też stale edukować Polaków, aby czytali informacje na opakowaniach i potrafili je właściwie interpretować - mówi Andrzej Gantner.

Przeciwdziałanie nadwadze i otyłości obejmuje również działalność marketingową. Od kilku lat wszyscy znaczący producenci żywności stosują samoregulację reklamy żywności skierowanej do dzieci do lat 12. Od stycznia 2015, dzięki współpracy z nadawcami telewizyjnymi i Krajowej rady Radiofonii i Telewizji obowiązuje dodatkowa samoregulacja w tym zakresie. - Każdy reklamodawca, który chce wyemitować w TV reklamę żywności skierowaną do dzieci do lat 12, musi złożyć oświadczenie, że produkt spełnia zatwierdzone przez Instytut Żywności i Żywienia kryteria żywieniowe dotyczące zawartości soli, cukru, tłuszczu. Reklama słodzonych napojów, słodyczy oraz części słonych i słodkich przekąsek nie może zgodnie z tą samoregulacją być kierowana do dzieci poniżej 12 roku życia. Ponadto najwięksi producenci żywności dobrowolnie zobowiązali się już 2010 r, że będą stosować zasady odpowiedzialnego marketingu w tym zakresie zarówno w szkołach jak i w internecie - podsumował Gantner. 


Źródło: Portalspożywczy.pl 11.08.2015


Dodaj do:   Dodaj kanał RSSRSS   Dodaj do facebook.comFacebook

pełna lista aktualności

Członkowie PFPŻ ZP

Dołącz do nas!
Serwis PFPŻ wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.
Akceptuję politykę prywatności i wykorzystywania plików cookies w serwisie
zamknij