Legislacja
Food-Lex
 
Dodatki do żywności
i aromaty
 
Zanieczyszczenia
 
RWS - Referencyjne Wartości Spożycia
 
Trzymaj Formę !

   

 pl   en             
 
Jesteś tutaj: strona główna > AKTUALNOŚCI

AKTUALNOŚCI
Wizerunek polskiej żywności jest lepszy, niż sądzimy
Wizerunek polskiej żywności na arenie międzynarodowej jest lepszy, niż sądzimy. Gdyby tak nie było, to nie mielibyśmy do czynienia ze wzrostami eksportu artykułów spożywczych, które obserwujemy - tłumaczy w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl Marek Sawicki, minister rolnictwa i rozwoju wsi.

Jak oceniłby pan minister aktualny wizerunek żywności polskiej na arenie międzynarodowej? W zeszłym roku mieliśmy kilka bardzo medialnych afer, które nadszarpnęły zaufanie do naszej żywności.


Chcę się wyraźnie przeciwstawić tego typu teoriom i informacjom. Polskie afery nie miały charakteru zatruć, nie miały charakteru zgonów. Przypomnę, że Escherichia coli w Niemczech spowodowała kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych. Sfałszowany spirytus w Czechach - kolejne kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych. Co mnie najbardziej zdziwiło? Czesi i Słowacy, którzy mają najwięcej na sumieniu, jeśli chodzi o jakość i fałszowanie produktów, próbowali oskarżać o fałszowanie Polskę. Na szczęście polskie drobne wpadki nie miały wpływu na zdrowie i bezpieczeństwo żywności, w odróżnieniu od przypadków naszych sąsiadów, zarówno tych z zachodu, jak i z południa.


Polskie przypadki były jednak zdecydowanie bardziej medialne.


Polska to duży kraj, duży producent, z wolnymi, bardzo aktywnymi mediami i często tak jest, że my głośniej donosimy na samych siebie, niż na innych. To są jednak uroki wolnych mediów i demokracji. Nie lubimy ekscytować się własnymi sukcesami i naszych partnerów, a raczej eksponujemy nasze klęski i jeśli coś się pojawia złego, to my się tym epatujemy do pełnego upadku. Tymczasem Czesi o swoim spirytusie i Niemcy o swojej bakterii E.coli mówili bardzo zdawkowo we własnych mediach. Polskie media są, jakie są, lubią sensację i z tym trzeba nauczyć się żyć.


W tej sprawie chodzi jednak bardziej o media zagraniczne, a nie o media krajowe, bo to one zdecydowanie mocniej wpływają na to, jak polska żywność jest postrzegana w innych krajach.


W mojej opinii media polskie napisały więcej na temat postrzegania polskiej żywności za granicą, niż de facto konsumenci za granicą zauważyli, że tego typu wpadki w Polsce były. Mimo afery z solą, mimo innych drobnych wpadek, okazuje się, że wartość kupionej żywności polskiej przez Czechów i Słowaków nie spadała, a rosła. To świadczy o tym, że oddziaływanie medialne szkalujące polską żywność u naszych południowych sąsiadów jest zdecydowanie mniejsze, niż informacja o tym oddziaływaniu w Polsce.


Czyli zdaniem pana ministra wizerunek polskiej żywności za granicą jest lepszy, niż sami sądzimy?


Tak, jestem o tym absolutnie przekonany. Gdyby tak nie było, to nie mielibyśmy do czynienia z takimi wzrostami eksportu, jakie wystąpiły.


(Źródło: Portalspożywczy.pl).


Dodaj do:   Dodaj kanał RSSRSS   Dodaj do facebook.comFacebook

pełna lista aktualności

Członkowie PFPŻ ZP

Dołącz do nas!
Serwis PFPŻ wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.
Akceptuję politykę prywatności i wykorzystywania plików cookies w serwisie
zamknij